W połowie marca nasza ekipa z Mainz robiła pakowanie ok. 70 m3 mienia wraz z załadunkiem do kontenera 40′ HC podstawionego pod dom klienta w Schlammersdorf w Niemczech. Pakowanie robiła przez pierwszy dzień jedna ekipa 3 osobowa, natomiast drugiego i trzeciego dnia dwie ekipy, w sumie 6 osób, łącznie naszym ludziom pakowanie całości wraz załadunkiem zajęło 3 dni. Kontener pojechał bezpośrednio do portu w Bremenhaven i został załadowany na statek do USA, a następnie całość trafiła do Springfield w stanie Tennessee.
Praca nie była łatwa, gdyż w domu było wiele rzeczy ponad wcześniej ustalony limit. Klientowi bardzo trudno było wyodrębnić te rzeczy, które powinny zostać spakowane do kontenera, a które miały polecieć z nim samolotem, oraz te, które mogły trafić do odrębnej przesyłki lotniczej. Oprócz tego, co miało zagościć w jego nowym domu, było też sporo rzeczy, które klient musiał po prosu wyrzucić lub sprzedać podczas tak zwanej wyprzedaży garażowej. Zazwyczaj tego typu decyzje są podejmowane na kilka tygodni lub chociaż dni przed samym dniem przeprowadzki, ale w tym wypadku nasi klienci nie byli należycie przygotowani i wiązało się to z dodatkowym czasem i zamieszaniem. Za to niewątpliwym plusem tej przeprowadzki był sympatyczny klient, łatwy dostęp do domu i brak schodów do pokonania 🙂 . Przeprowadzkę koordynowała Magdalena Wałaszewska.