Warszawa ,
Kolejne duże zlecenie na przeprowadzkę. Tym razem z Hamburga z Niemiec na francuskie wybrzeże Atlantyku do Nantes. W sumie przeprowadzka trwała 11 dni. Pakowanie w Hamburgu poszło sprawnie , w sumie też dzięki temu że użyliśmy windy zewnętrznej typu GEDA , do tego klasyka pianino , motocykl i auto . Uporaliśmy się ze wszystkim zgodnie z planem i transport mienia ruszył do Francji. Ekipa z lekkim opóźnieniem również , niestety w samym Nantes auto odmówiło posłuszeństwa i trzeba było odwiedzić serwis Peugeota. Dostawa przebiegła zgodnie z planem. Klient bardzo zadowolony , my również. Aczkolwiek chyba nie do końca , bo van został w warsztacie i musieliśmy zorganizować auto zastępcze. Brrr … nie kupujcie boxerów , dla nas to koszmar , 2 razy w roku duże naprawy.
ps. Kojąco na ekipę wpływał , przypływ i odpływ Atlantyku … patrz zdjęcie.