Indonezja, Surabaja czy Kopenhaga?

Dla naszego klienta, to był kolejny krok na mapie świata, dla nas z kolei ciekawe wyzwanie.

Pakowaliśmy mienie w mieszkaniu na ul. Pięknej w Warszawie, a to oznaczało brak możliwości podstawienia kontenera pod adres i konieczność korzystania z vana, potem przez ponad cztery tygodnie towar magazynowaliśmy pod adresem naszej siedziby w Raszynie i dopiero po tym okresie załadowaliśmy mienie na kontener i wysłaliśmy przesyłkę drogą morską.

Samo pakowanie zajęło naszej pięcioosobowej ekipie 4dni, bo oprócz 70 m3 głównej przesyłki do Surabaji, również pakowaliśmy 14m3 przesyłki do Kopenhagi. Nasi klienci pochodzą właśnie w Danii i postanowili odesłać do rodzinnego domu część swoich mebli i akcesoriów. Na szczęście obyło się bez pomyłek czy szkód i bezproblemowo sprostaliśmy zadaniu. Przeprowadzkę koordynował Sebastian Kowalewski